Delikatne pory i słony smak fety uzupełniają się, danie piecze się 30 minut, wiec to fajna opcja, inna, ciekawa, a dużo pracy nie ma :)
Przy następnym podejściu do tarty dodam więcej przypraw, bo tarta wydawała się zbyt mało przyprawiona, dużo pieprzu musi być obowiązkowe.
-4 pory
-4 jajka
-100 gram goudy
-120 gram fety
-100 gram serka typu philadelfia
-100 gram kaszy kukurydzianej
-2 liście laurowe
- sól pieprz
-odrobina masła i bułki tartej do smarowania formy
Potrzebne nam są jasne części pora, liście nie wyrzucamy, wymyślimy jak je wykorzystać na pewno :) Pory tniemy na pół wzdłuż i kroimy w cienkie półplastry. Na oleju obsmażamy por około 5 minut, po tym czasie dodajemy sól, pieprz, i liście laurowe i dusimy pod przykryciem ok. 10 min, w połowie czasu zaglądamy pod przykrywkę i dolewamy oleju, tak, żeby się por nie przypalił.
Wyjmujemy liście laurowe, które dodały aromatu naszym porom i gasimy prąd i dosypujemy do porów kaszkę kukurydzianą,
następnie do przestudzonych porów dodajemy jajka i ser żółty starty na tartce.
Formę do tarty smarujemy cieniutko masłem i posypujemy bułką tartą i wylewamy masę. Białe sery kruszymy na placek.
Pieczemy ok. 30-35 minut w 180 C